
Wilczy Szaniec
„Wilczy szaniec” to kompleks potężnych bunkrów i umocnień, w których w czasie II wojny światowej mieściła się główna kwatera Adolfa Hitlera. Wprawdzie Hitler posiadał osiem kwater rozmieszczonych w Europie, ale to w Wilczym Szańcu właśnie przebywał najdłużej, spędzając tam ponad 800 dni. Jest to zarazem największa i najbardziej znana polowa kwatera dowodzenia Adolfa Hitlera, która pozostawała w użyciu od 1941 do 1945 roku. Obecnie stanowi jedną z największych atrakcji turystycznych regionu, pełniąc równocześnie istotną funkcję edukacyjną, dając wgląd w wydarzenia, które działy się w tym miejscu.
Obiekt znajduje się na Mazurach, w lesie, obok wsi Gierłoż, 8 kilometrów na wschód od Kętrzyna. Został postawiony w ściśle wyselekcjonowanym, najbardziej dogodnym do tego celu miejscu. Miejscu, z którego dowodzono atakiem na ZSRR.
Zadanie budowy „Wilczego Szańca” przydzielono sprawdzonemu gen. inż. Fritzowi Todtowi, twórcy "Organisation Todt" i zespołowi jego inżynierów - doskonałych i sprawnych specjalistów od budowy umocnień wojskowych i bunkrów.
Kwatera "Wilczy Szaniec" w Gierłoży
Pierwsze prace rozpoczęto późną jesienią 1940 roku, pozorując budowę zakładów chemicznych "Askania". Całość powstała w latach 1940-1944. Na obszarze o powierzchni 2,5 km², w otulinie gęstego lasu, postawiono 70 obiektów z żelbetonu i cegły, w tym 7 ciężkich bunkrów. Z bunkrem nr 13 - Adolfa Hitlera włącznie. Był to jednocześnie największy obiekt na terenie kwatery, o wymiarach 60×36 m wraz z przybudówkami. Tamtejsze bunkry miały podziemne kondygnacje, a piętra były zaopatrzone w windy i różnego rodzaju zabezpieczenia.
Całą kwaterę umieszczono na terenie podmokłym i bagiennym. Od wschodu chronił ją system Wielkich Jezior Mazurskich, uniemożliwiając nieprzyjacielowi dostęp. Dodatkowo, w najbliższej okolicy, rozmieszczono stanowiska obrony przeciwlotniczej i gotowe do wsparcia i obrony samoloty myśliwskie, bazujące w promieniu do 100 km. „Wilczy Szaniec” był doskonale zamaskowany. Na dachach budynków sadzono krzewy i drzewa. Cały teren ok. 15 km² podzielono na trzy koncentryczne strefy bezpieczeństwa i ogrodzono przebiegającym w dwóch rzędach wysokim płotem z drutu kolczastego, wzmocniony dodatkowo drucianymi zasiekami. Na płotach zawieszono miny sygnalizacyjne. Przestrzeń między nimi zaminowano minami przeciwpiechotnymi, a na odcinkach potencjalnie przejezdnych dla pojazdów opancerzonych – minami przeciwpancernymi. Na 9 rodzajów użytych tam min, ponoć tylko 4 należały do uzbrojenia typowego. Pozostałe to ładunki kombinowane. Gęstość zaminowania była tak duża, że do II wojny światowej nie było pola minowego nawet o zbliżonej gęstości. Co ciekawe, część z ładunków była nie do rozbrojenia, a część z kolei umieszczona w opakowaniach szklanych jako niewykrywalne dla saperów.
Kompleks "Wilczy Szaniec" na Mazurach
W „Wilczym Szańcu” stworzono całe miasto wojskowe. Dla mieszkających tu kilku tysięcy osób (stała załoga „Wilczego Szańca” liczyła 2100-2200 osób: oficerowie sztabowi, łącznicy, inni wojskowi, ale i także przedstawiciele niezbędnych zawodów jak: fryzjerzy, kucharze, lekarze, stenografowie, sekretarki itp.), zbudowano cały zespół pomieszczeń i fortyfikacji: schrony, bunkry, baraki, lotniska, stację kolejową, system ciepłowni i wodociągów oraz urządzenia klimatyzacyjne.
Co ciekawe, wywiad radziecki i wywiad aliantów nigdy nie zdołał zlokalizować położenia kwatery. Nawet okoliczna ludność zainteresowana „aktywnością” pobliskich lasów nie wiedziała, co naprawdę jest tam ukryte.
Ten niezwykły i skomplikowany system bezpieczeństwa, został pokonany tylko raz, przez płk. Clausa Stauffenberga, który 20 lipca 1944 stał się wykonawcą nieudanego zamachu na wodza III Rzeszy - przemycając bombę do sali narad.
To tu, w „Wilczym Szańcu” zapadały kluczowe decyzje przy zarządzaniu niemiecką machiną wojenną. Swoje kwatery mieli także: Herman Goering, Martin Bormann, Wilhelm Keitel czy Alfred Jodl. Gościli tam m.in.: Ion Antonescu; car Borys III; Miklós Horthy; następca bułgarskiego tronu książę Cyryl Koburg; feldmarszałek Carl Gustaf Mannerheim; Benito Mussolini; premier Serbii generał Milan Nedić; japoński ambasador w III Rzeszy generał Hiroshi Ōshima; premier Słowacji ksiądz Józef Tiso i wielu innych.
Kwatera w „Wilczym Szańcu” została wysadzona w nocy 24/25 stycznia 1945 przez wycofujących się Niemców. Dokonała tego grupa saperów gen. Eduarda Hausera, zaraz po zajęciu przez Armię Czerwoną w dniu 24 stycznia 1945 pobliskiego Węgorzewa. Mieli oni zadanie nie lada, gdyż ponoć na wysadzenie jednego schronu typu ciężkiego musieli zużyć kilka ton trotylu lub melinitu.
Noclegi Wilczy Szaniec
Po wojnie nawet ruiny „Wilczego Szańca” nie zostały oszczędzone. Z rumowiska pozyskiwano wszelkie materiały jak: rury, kable, kostkę brukową. Wywożono również i całe baraki m.in. do Warszawy, gdzie służyły jako hotele dla budowniczych Pałacu Kultury i Nauki, a później nawet jako akademiki.
Wilczy Szaniec udostępniony został do zwiedzania w 1959. Od tamtej pory jest fantastyczną atrakcją turystyczną, odwiedzaną przez niemal ćwierć miliona turystów rocznie. Choć powalone i rozszarpane, bunkry nadal imponują swoimi rozmiarami, rozmachem i solidnością. Wciąż kryją tajemnice, pobudzając wyobraźnię.
W budynku dawnej Gwardii Przybocznej Hitlera działa restauracja i hotel. W bunkrze sztabu generała Jodla urządzono strzelnicę. Na terenie kompleksu wystawiono repliki historycznej broni niemieckiej. Można Nawet przejechać się po terenie „Wilczego Szańca” niemieckim pojazdem opancerzonym. Na terenie obiektu funkcjonuje restauracja, punkt z pamiątkami oraz dostępne są miejsca noclegowe. Funkcjonuje również pole namiotowe.
Jednym słowem, „Wilczy Szaniec” to obowiązkowe miejsce odwiedzin dla wszystkich miłośników historii II wojny światowej i nie tylko!!! Sprawdź, dostępne noclegi na mazurach w pobliżu Wilczego Szańca i odwiedź jedną z najbardziej rozpoznawanych kwater Adolfa Hitlera już dziś!