Lublin to obecnie największe polskie miasto po wschodniej stronie Wisły, położone na Wyżynie Lubelskiej w dolinie Bystrzycy i Krężniczanki. Lewobrzeżna część Lublina jest bardzo urozmaicona, tworzą ją wąwozy lessowe i głębokie doliny. Na prawym brzegu Bystrzycy teren jest bardziej płaski. Lublin na początku był przypisany do Małopolski, ale z czasem miasto i okolice wyodrębniły się na osobny region. Nazwa miasta pochodzi prawdopodobnie od słowiańskiego imienia Lubomir. Początek osadnictwa na terenie dzisiejszego Lublina określany jest na VI w. Już w XII w. w Lublinie miał swoją siedzibę archidiakonat, czyli kościelna jednostka administracyjna skupiająca kilkanaście parafii. Z czasem archidiakonat przemianowano na dekanat, a następnie w diecezję. Ważną datą w dziejach Lublina jest 15.08.1317, w tym dniu książę krakowsko-sandomierski Władysław Łokietek wydał dokument lokacyjny miasta Lublina. Mimo burzliwych dziejów miasta i kraju, oryginalny dokument lokacyjny przetrwał do naszych czasów. Po otrzymaniu praw miejskich Lublin mógł stanowić własne prawo, a do jego zatwierdzania potrzebna była herbowa pieczęć. W taki sposób Lublin otrzymał przywilej posiadania herbu. W średniowieczu herb był czymś w rodzaju identyfikatora dla podróżnego.
Na przestrzeni lat herb Lublina nieco się zmieniał, jednak widniała na nim postać stojącego pionowo kozła. Najstarszy sygnowany pieczęcią dokument pochodzi z 1401 r. i jest adresowany do rajców toruńskich. Historia Lublina związana jest również z dynastią Jagiellonów. Najpierw Kazimierz Jagiellończyk (1474) podzielił województwo sandomierskie na dwie odrębne jednostki i w ten sposób Lublin stał się stolicą województwa. Natomiast jego wnuk Zygmunt August w Lublinie podpisał unię realną z Litwą, zwaną przez historyków Unią Lubelska (1569). W Lublinie zmarł polski poeta doby Renesansu, w trakcie wizyty u swoich przyjaciół. Od połowy XV w. w Lublinie zaczęła osiedlać się ludność żydowska, a po reformacji na terenie miasta zamieszkiwało wielu ewangelików. W trakcie „Potopu Szwedzkiego” Lublin, jak cały kraj uległ znacznemu zniszczeniu, miasto trawiły również liczne pożary, ale po każdej klęsce mieszczanie dźwigali swe miasto z ruin.
W okresie zaborów Lublin najpierw znajdował się w zaborze Austriackim, natomiast po Kongresie Wiedeńskim wchodził w skład Królestwa Kongresowego, a po upadku powstania listopadowego, podzielił los królestwa i został włączony do imperium rosyjskiego. Po odzyskaniu niepodległości w Lublinie ukonstytuował się Rząd Tymczasowy (Rząd Ludowy Republiki Polskiej), któremu przewodził Ignacy Daszyński. Rząd Ludowy dobrowolnie zrzekł się władzy po powrocie do Warszawy J. Piłsudzkiego i powołaniu rządu w Warszawie. Przez wiele wieków Lublin był miastem wielokulturowym i wielonarodowościowym. W mieście budowano synagogi, świątynie ewangelickie i katolickie, ale organizowano również szkolnictwo wyznaniowe. W 1918 r. został powołany do życia Katolicki Uniwersytet Lubelski, a 12 lat później (1930) otwarto Wyższą Uczelnie Talmudyczną. W 1939 r. miasto podzieliło los całego kraju. Ludność żydowską umieszczono w getcie, a wszystkie instytucje i gmachy związane z tą narodowością zostały zlikwidowane i zniszczone. Jesienią 1941 r. naziści zorganizowali obóz koncentracyjny Majdanek, gdzie według oficjalnych danych zamordowano 78 tys. osób, gównie Polaków, Rosjan i Żydów.
Miasto zostało wyzwolone przez wojska radzieckie i oddziały polskie wchodzące w skład Armii dowodzonej przez Zygmunta Berlinga. Po wyzwoleniu Lublin znów stał się siedzibą Rządu Tymczasowego i przez 164 dni był stolicą tworzącego się na nowo państwa. Latem 1980 r. przez Polskę przeszła fala strajków, które zapoczątkowały demokratyczne przemiany i przyczyniły się do upadku komunizmu w środkowej i wschodniej Europie. W wyniku hitlerowskiego terroru mieszkańcy Lublina pochodzenia żydowskiego zostali wymordowani, a nieliczni, którzy przeżyli opuścili rodzinne miasto. Dlatego po zakończeniu działań wojennych nie uruchomiono Uczelni Talmudycznej. Natomiast władze kościelne zorganizowały nauczanie na KUL i przez cały okres PRL-u Uniwersytet umożliwiał naukę młodzieży relegowanej z państwowych uczelni za działalność patriotyczną, a także wszystkim chętnym, którzy legitymowali się świadectwem maturalnym i zdali wymagane egzaminy. Wykładowcą na KUL Karol Wyjtyła, późniejszy papież Jan Paweł II, który odwiedził swoją uczelnię w 1987 r. Dla przeciwwagi KUL-u komunistyczne władze w 1944 r. powołały do życia Uniwersytet im. Mari Cure-Skłodowskiej, uczelnia działa do dnia dzisiejszego i zdaniem specjalistów jest to jedna z lepszych uczelni w kraju.
Czas, jaki upłynął od założenia Lublina zapewnił miastu ciekawą historię oraz jej świadków, czyli liczne w mieście zabytki. Pierwotna Brama Grodzka pochodziła z czasów Kazimierza Wielkiego, na początku pełniła funkcję obronną. Jednak w wyniku pożarów i wojen budowla ulegała zniszczeniu. Wielokrotnie przebudowywana zupełnie zatraciła swój obronny charakter. Dziś w jej murach mieści się teatr. Brama rybna jest nieco młodsza i nigdy nie pełniła funkcji obronnych, była natomiast miejscem wjazdu na rybny targ i stąd jej nazwa, Trybunał Koronny w Lublinie ustanowił król Stefan Batory. Instytucja mieściła się w miejskim ratuszu. Gmach, jak większość budowli w mieście, wielokrotnie przebudowywany, a jego wygląd zależał od obowiązującego w danym okresie stylu architektonicznego. Najpierw budowany był w stylu gotyckim, potem przebudowany na styl barokowy, a w czasach Stanisława Augusta Poniatowskiego ponownie przebudowany w stylu klasycystycznym. W podziemiach ratusza znajdowały się cele dla więźniów i sale tortur. Gdy trybunał nie obradował, w ratuszu obradowali rajcy, a w piwnicach sprzedawali mieszczanom piwo.
Obecnie gmach ratusza służy Lublinianom i przyjezdnym gościom, w sali rozpraw organizowane są koncerty i różne uroczyste spotkania, a obok Urząd Stanu Cywilnego. Natomiast podziemia ratusza udostępnione są zwiedzającym Lublinianom i turystom. Miejscy radni już nie handlują piwem, ale atrakcji i tak nie brakuje. Renesansowy kościół pw. św. Józefa, wraz z Klasztorem oo. Karmelitów to kolejny obiekt zabytkowy Lublina. Początki świątyni datuje się na XVII w, a jej fundatorką była Katarzyna Ligęzina z Kretkowskich. W trakcie zwiedzania warto zwrócić uwagę na ciekawe rozwiązania architektoniczne ołtarzy oraz polichromie wykonane przez malarkę Marię Berezowską. Z kolei pomieszczenia klasztorne pierwotnie należały do wojewody bełskiego Rafała Leszczyńskiego, który bywał w Lublinie w czasie obrad trybunału. W dobie reformacji Leszczyński przeszedł na kalwinizm i zamierzał ufundować zbór. Przeciwko tym planom zaprotestowali Lublinianie, grożąc spaleniem posiadłości. W takiej sytuacji Leszczyński sprzedał posiadłość zakonowi karmelitów bosych. Na początku siedzibę miały tam karmelitanki bose, a po ich przeniesieniu do innych obiektów, posiadłość do kasaty zakonu (1864) zajmowali karmelici.
Potem w budynkach klasztornych władze rosyjskie urządziły koszary. Do swych posiadłości karmelici wrócili po odzyskaniu przez Polskę niepodległości (1918), jednak w części budynków mieściło się również wojskowe więzienie. Ponure dzieje posiadłości dopełniły się po II wojnie św., gdy urządzono tam areszt śledczy UB. Obecnie jest to obiekt zabytkowy, a ofiary komunizmu upamiętnia specjalna tablica. Historia Lublina związana jest również z tradycją żydowską. Przez stulecia w mieście, oprócz świątyni chrześcijańskich można było spotkać synagogi. Najstarszy kompleks synagog zbudowano już w XVII w. były to dwie świątynie, w jednej modlono się w soboty, a w drugiej w trakcie szczególnych uroczystości żydowskich np. w święto paschy. W czasie II wojny św. budowle podzieliły los wyznawców judaizmu, najpierw urządzono w nich kuchnię, gdzie gotowano strawę dla mieszkańców getta, a po likwidacji getta hitlerowcy zburzyli również synagogę. Nieco więcej szczęścia miała bożnica Bractwa pogrzebowego, czyli Tragarzy Zwłok. Świątynię zbudowano pod koniec XIX w. Budynek ogromnie zdewastowany zdołał przetrwać koszmar II wojny. Do dzisiaj służy celom religijnym, ale również działa w niej izba pamięci poświęcona lubelskim Żydom.
Lublin to również miasto akademickie, oprócz wspomnianych wcześniej uniwersytetów UMCS i KUL w mieście ma swoją siedzibę Politechnika Lubelska, Uniwersytet Medyczny, Uniwersytet Przyrodniczy oraz kilka uczelni prywatnych kształcących przyszłych przedsiębiorców i pracowników administracji. W mieście prosperuje doskonale zorganizowane miasteczko studenckie, gdzie żacy mieszkają, uczą się, a także spędzają wolny czas. Uczelnie to również kultura studencka, która często wychodzi poza mury campusu. Wiele klubów muzycznych i punktów gastronomicznych odwiedza nie tylko studencka brać, ale również mieszkańcom miasta goście. Poza ciekawą historią Lublin oferuje turystom wspaniałą bazę noclegową o różnym standardzie. Na bogatszych czekają hotele z gwiazdkami, natomiast biedniejsi mogą skorzystać z tańszych noclegów. Natomiast wszyscy po wypoczynku mogą wyruszyć na szlaki turystyczne wokół miasta, które służą również celom dydaktycznym. Bowiem prowadzą drogami przemierzanymi kiedyś przez liczne na tych terenach oddziały partyzanckie z czasów II wojny światowej oraz w czasie powstań narodowych. Jeden ze szlaków upamiętnia lubelskich Żydów. Szlaki turystyczne można przemierzać pieszo, na rowerze, a jeżeli kwaterujemy w gospodarstwie agroturystycznym to również konno.
Urozmaicony teren i ciekawa lessowa roślinność zapewni nam wiele wspaniałych wrażeń, a jeżeli dopisze nam szczęście to ujrzymy bociana czarnego, jastrzębia, a może nawet lisa. Rozpalanie ogniska w lesie jest surowo zabronione, ale są miejsca specjalnie na tę okoliczność przygotowane i tam obserwując igrające ogniki możemy snuć opowieści „o rycerzach z nad kresowych stanic…”. Kto lubi błogie lenistwo może czas spędzić w mieście. Liczne kawiarnie zapewnią nam ulubione napoje, a restauracje ulubione dania. Natomiast działające w mieście muzea i galerie promujące miejscowych twórców pozwolą nam poznać historię regionu. Warto również pospacerować nad Bystrzycą i po starym mieście. Zbudowane dawno temu kamieniczki, niemi świadkowie dramatycznych i szczęśliwych wydarzeń. To w tych murach dawno temu żywot wiedli zamożni lubelscy mieszczanie. Dziś możemy podziwiać kunszt budowniczych zarówno tych dawnych jak i dzisiejszych, Bo Lublin cały czas się rozwija.