Wcale niemało jest miejscowości w naszym kraju, które cieszą się dużym uznaniem, renomą i popularnością. Są takie miejsca, do których wraca się co rok, mimo tego, że znamy je już na pamięć....
Ten piękny budynek sakralny jest kościołem parafii ewangelicko-augsburskiej. Jego historia wiąże się ściśle z przybyciem na tereny obecnego Sopotu pierwszych ewangelików. Miało to miejsce na początku XIX wieku, gdy Sopot z prostej wsi rybackiej zamieniał się kąpielisko uzdrowiskowe. Wśród licznie przybywających do nowego uzdrowiska turystów sporą liczbę stanowili właśnie ewangelicy, którzy początkowo brali udział w mszach w kościółku na Małym Kacku w Gdyni. Jednak ewangelików było coraz więcej, a dojazd do Gdyni był też w pewnym stopniu uciążliwy. W związku z tym ewangelicy z Sopotu rozpoczęli starania o budowę nowej świątyni. Zgodę otrzymali w pierwszych latach XIX wieku. Budowę rozpoczęto w 1870 roku, a już rok później kaplica została oddana do użytku, pod nazwą Kaplica Pokoju.
W latach 90-tych XIX wieku Sopot stał się samodzielną parafią. Rosła też stale liczba mieszkających tam ludzi wyznania ewangelickiego. W związku z tym podjęto starania o budowę kościoła. Dzięki wsparciu duchowemu i przede wszystkim finansowemu cesarzowej Augusty Wiktorii wzniesiono kościół, który znajduje się w Sopocie do dziś przy ulicy Monte Cassino. Ciekawy jest fakt, że budowa świątyni trwała dość krótko bo tylko dwa lata. Pierwsze nabożeństwa z udziałem głównej sponsorki cesarzowej Augusty odbyło się we wrześniu 1901 roku. Czasy kiedy proboszczem sopockiej parafii był Otto Bowien to olbrzymi rozkwit i promocja parafii. Duszpasterz ten był bowiem człowiekiem czynu. Na kolejne lata przypada coraz bardziej powiększająca się liczba wiernych. W związku z tym zatrudniono nowego proboszcza, a dotychczasową Kaplicę Pokoju przebudowano na kościół.
Ówczesna parafia z pomocą niezwykłego proboszcza prowadziła bogatą działalność katechetyczną, organizowano zajęcia chóralne, zebrania stowarzyszeń ewangelickich, utworzono mieszkania dla emerytowanych duchownych, otworzono nawet przedszkole.
Niestety kościół w czasie II wojny światowej został zniszczony, jednak dzięki wspaniałomyślności i ofiarności wiernych został szybko odbudowany i pod wezwaniem Zbawiciela funkcjonuje do dziś. Budynek drugiego kościoła przejęli katolicy.
Wcale niemało jest miejscowości w naszym kraju, które cieszą się dużym uznaniem, renomą i popularnością. Są takie miejsca, do których wraca się co rok, mimo tego, że znamy je już na pamięć....