Pokój który dostaliśmy totalna masakra wilgoc na ścianie i w powietrzu łóżko w którym nie miło się położyc od razu musieliśmy kupic nową posciel a łazienka to szkoda mówic przez cały pobyt walczyliśmy z mrówkami oby nigdy więcej takich wakacji.
Doba hotelowa rozpoczyna się od godziny 10.00. Jaka DOBA HOTELOWA??? Rozumiem, że chodzi o godziny zakwaterowania i wykwaterowania... Byliśmy głęboko poirytowani przyjęciem przez właścicielkę, gdzie po całonocnej podróży dowiedzieliśmy się o DOBIE HOTELOWEJ w pensjonacie. Jestem w stanie zrozumieć wszystko ale można było zaproponować lepsze rozwiązanie niż czekanie w kuchni z bagażami. Podobna sytuacja była przy zwalnianiu pokoju. ''Uciekaliśmy'' na deszcz bo wydawało nam się to lepsze od siedzenia w kuchni do godziny 17.00 (o tej godzinie odjeżdżał nasz autokar). Gdzie podejście do klienta, wyjście na przeciw i rozwiązanie problemu? Pracuje Pani w usługach, więc...? Masakra!