Pokój skromny, tapczan podwójny bardzo wąski, mimo że z mężem jesteśmy szczupli, to było raczej ciasno. W drugim łóżku materac w złym stanie, czuć było wszystkie wbijające się sprężyny. Widać że Pani właścicielka na wszystkim chce zaoszczędzić...
Przez pierwsze dni właścicielka przychodziła do nas z pretensjami, że zużywamy za dużo wody, proponując dopłate za wodę 100zł!! W dodatku często nie było ciepłej wody...
I niestety kuchnia ogólnodostępna była tylko teoretycznie, gdy chciałam z niej skorzystać wejście było zamknięte, a Pani właścicielka, gdy do niej zadzwoniłam, poinformowała mnie że wróci za godzinę.
Nie polecam.